W całej tej wyprawie na plac zabaw bałam się huśtawek rozbijających głowę, dziecka spadającego ze zjeżdżalni, czarownicy, kosmitów i chyba sama nie wiem czego jeszcze. Tymczasem do porządku dziennego przeszłam bezproblemowo zupełnie nad jawnym i zmasowanym zamachem na moje życie.…
